Szukaj na tym blogu

czwartek, 11 czerwca 2015

Letnio i pracowicie

Letnia pogoda zdecydowanie nie idzie w parze z szyciem.

Staram się spędzać z Hanią jak najwięcej czasu na dworze, do tego Mąż ma ostatnio wolne, więc porządki w ogrodzie trwają na całego:)


Przez ostatnie dni malowałam Córce domek:


Coś tam jednak ostatnio uszyłam- trzy nowe sukienki, zdecydowanie to moja ulubiona część garderoby ❤
Jedyne zdjęcie jakie mam- góra to granatowa dzianina, dół lekki i zwiewny materiał w granatowe grochy.
Sukienkę podarowałam Przyjaciółce,  mam nadzieję, że będzie z niej zadowolona:)


Ach! Zapomniałabym!
Pierwszy raz miałam okazję szyć firankę- wszywałam taśmę marszącą, obrębiłam dół,  podwinęłam boki. Z wrażenia i ogromnego stresu (bo pierwszy raz szyłam dla kogoś,  z jego materiałów)  zapomniałam zrobić zdjęcia.
Jakoś łatwiej szyć coś dla siebie, mniejsza odpowiedzialność i ryzyko;)

W każdym razie właścicielka jest zadowolona, a firanka zdobi kuchnię (fajnie, że nie piwnicę :p)


Jutro czeka mnie pierwsze zebranie w przyszłej placówce wychowawczej mojego Przedszkolaka :)
Ciekawe czy wszystkie młode mamy tak to przeżywają i się stresują?

A za tydzień wyjeżdżamy na rodzinny urlop, postaram się dodać więcej zdjęć nowych uszytków.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę słonecznego weekendu!

4 komentarze: