Szukaj na tym blogu

niedziela, 7 grudnia 2014

Pierwszy Post!

Mam swój własny blog... Zupełnie spontanicznie, choć od jakiegoś czasu chodziło mi to po głowie.
Najpierw była to potrzeba wsparcia w walce z choroba... Jednak jaki jest NFZ każdy wie- kolejki itp. Wiec czekam od roku na wiadomość ze szpitala ze moja kolej na leczenie, ale nic się nie dzieje. Jeszcze żyje, czasem trochę boli. Ale szybko mija. I miał byc blog, miały byc żale jak to mi cieżko trudno i źle w tej nierównej walce...  Ze terapia mnie wykańcza, ze jest cieżko... A Dni mijają.


We wrześniu dostałam od Rodziców prezent- maszynę do szycia. 
Uszyłam poszewkę na poduszkę, torbę na zakupy, strachy i króliki Tilda... I poszło! Polubiłam to, w szyciu znalazłam odskocznię od codzienności.
Maszyna to moja ostoja, uwielbiam spędzać przy niej wieczory. Uwielbiam tworzyć coś z kilku Kawałków szmatek-coś z niczego.
Coś do domu, co ułatwi życie, coś dla kogoś, co sprawi radość... 
To duża satysfakcja.

Do ideału i perfekcji długa droga, ale szycie to sposób na relaks i radość życia, choć moją największą Radością jest moja mała Córeczka :)





2 komentarze:

  1. Miło mi być pierwszą osobą na Twoim blogu. Trzymam kciuki za wiele szyciowej radości i walce, którą jak sama piszesz toczysz. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. (Nie) dziękuję;)
      To mnie jest miło Cię u mnie gościć;) zapraszam ponownie, jestes poniekąd moja Inspiracją;)

      Usuń